W tym odcinku polecamy przepis na delikatną wołowinę w sosie ostrygowo-sezamowym z chrupiącym makaronem Mie (tak, to nie pomyłka w druku – tak się ten makaron nazywa). Przepis ten daje zaskakująco miękką, delikatną wołowinę, bardzo aromatyczny sos i chrupiący makaron – palce lizać, naprawdę.
Składniki na 6 solidnych porcji dla wygłodniałych gości 😉
Jak to pachnie, jak to smakuje. Długie poszukiwania przepisów, przeczesywanie sklepowy półek i w końcu pełen sukces. Jedyny w polskim internecie przepis na gęsty sos teriyaki.
Gęsty i aromatyczny sos teriyaki właśnie stygnie na kuchennym blacie 🙂
Każdy kto jadł sushi z pieczonym łososiem wie o czym piszemy – tak, on jest zapiekany właśnie w takim sosie.
Paprykę siekamy na bardzo drobno – oczywiście wyjmujemy wszystkie pestki. Gdy cukier się rozpuści, wsypujemy do niego posiekaną papryke i podgrzewamy przez 10 minut. Cały czas mieszkamy.
Po dziesięciu minutach zestawiamy z gazu i zostawiamy do wystygnięcia, co jakiś czas mieszając.
Zimy sos chili przekładamy do słoików, zakręcamy, odstawiamy albo od razu zjadamy 🙂
Ryż do sushi przygotowujemy zgodnie z przepisem z poprzedniego wpisu.
Wersja I – nigiri z Tamago
Do wykonania omletu potrzebujemy:
2 jajka
2 łyżeczki cukru
szczyptę soli
Wszystko razem wrzucamy do miski i mieszamy do uzyskania jednolitej masy.
Patelnie stawiamy na najmniejszym palniku i powoli podgrzewamy. Gdy jest już ciepła wlewamy ¼ zawartości miseczki, czekamy aż się przysmaży i zwijamy w luźny rulonik. Kładziemy z brzegu patelni i wlewamy kolejną porcję jajka, tak aby jednym brzegiem przylegała do rulonika. Gdy nowa porcja się podsmaży, owijamy ją wokół naszego rulonika. Czynność z dolewaniem, smażeniem i zawijaniem powtarzamy aż nam się skończy jajko. W rolowaniu i smażeniu porcjami, chodzi o to aby uzyskać wiele warstw omletu – po przekrojeniu daje to fantastyczny efekt.
Gotowy omlet studzimy i kroimy w ½ cm grubości plastry.
Z ryżu formujemy wałeczki o wymiarach 1cmx4cm – przy formowaniu ugniatamy ryż aby nam się wałeczek nie rozpadł.
Na gotowym wałeczku kładziemy plasterek omletu, przewiązujemy paskiem nori i gotowe.
Wersja II – maki z ogórkiem.
Robimy je z połówki nori.
Potrzebujemy:
zielony ogórek pokrojony w paski, z wyjętym miąższem
wasabi
prażony sezam
Porcje sezamu wrzucamy do garnka i powoli prażymy na małym ogniu, cały czas mieszając aby nam się nie przypalił.
Na nori nakładamy ryż, pośrodku robimy rowek, który smarujemy wasabi i posypujemy sezamem. Na to kładziemy ogórka i zawijamy. Zwinięte maki kroimy na 6 lub 8 kawałków.
Najpierw należy ugotować ryż. My używamy do tego maszyny do gotowania ryżu, ale jak jej nie mieliśmy to robiliśmy tak.
Płuczemy ryż, aż woda nie będzie się zabarwiać na biało – albo będzie się zabarwiać tylko trochę 😉
Ryż i wodę w stosunku 1:1 (szklanka ryżu, szklanka wody) wlewamy do garnka, stawiamy na najmniejzym gazie i doprowadzamy do wrzenia. Jak woda zacznie się gotować, przykręcamy gaz do minimum i przykrywamy garnek. Gotujemy 5 minut, wyłączamy gaz. Zostawiamy ryż w garnku, pod przykryciem na kolejne 20 minut.
Studzimy, chłodzimy, odczyniamy czary i przyprawiamy octem.
Rozdział II – Ocet.
Ocet może mieć dwa oblicza.
Albo gotowa mieszanka octu do sushi kupiona w sklepie, albo mieszanka przygotowana własnoręcznie (na 3 łyżki octu ryżowego, 1/2 łyżki cukru, 1 łyżeczka soli).
Wlewamy do ryżu i mieszkamy. Ile? Około 2 – 3 łyżek na taką porcję. Trzeba próbować, musi być czuć ocet ale nie może on dominować (tak robimy, nie wiem czy dobrze ;))
Rozdział III – Nadziewanie.
Ogórka myjemy, nie obieramy! i kroimy w cienkie paski o przekroju kostki. Rybe w paski, paluszki wzdłuż na cztery, awokado w paski.
Na macie rozkłądamy nori byłyszczącą stroną do spodu, węższym bokiem do siebie.
Nakładamy ryż na większości nori – pozostawiamy wolny około 4cm pasek przy krótszym boku. W trakcie rozkłądania warto mieć miseczke z wodą, wtedy można płukać ręce i ryż nie lepi się do palców.
A do środka preferujemy następujące konfiguracje:
łosoś, ogórek, avocado
paluszek krabowy, ogórek, avocado
ogórek, avocado
łosoś, ogórek, avocado, serek kremowy (posmarowac cieniutki pasek przez całą szerokośc nori)
albo “wypas” czyli wszystko razem 🙂
Rozdział IV – Rolowanie.
Zawijamy dosyć mocno. Trzeba lekko przytrzymać zawartość w trakcie zwijania. Końcówke nori zwilżamy wodą i zwijamy rulonik (patrz film).
Kroimy na kawałki, rozkładamy na talerzu i zjadamy.
Podajemy z wasabi, jasnym sosem sojowym i imbirem do przegryzania pomiędzy.
Jemy pałeczkami albo łapami, z widelcem nawet nie podchodzimy. 🙂