Krem brokułowo-warzywny.

Ponieważ przyszła wiosna, to razem z nią przyszła ochota na coś lekkiego i dietetycznego ;] … a poza tym brokuł już krzyczał z lodówki aby go zjeść, a marchewki podjęły próbę ucieczki, więc ugotowaliśmy takie cudo.

Składniki:

  • 300g brokułów – samych różyczek – czyli jedną paczkę ze sklepu
  • 100g cebuli
  • 25g selera
  • 150g marchewki
  • 15g pietruszki
  • 50g pora
  • 2 ziemniaki
  • sól
  • pieprz czarny
  • pieprz ziołowy
  • 3 ząbki świeżego czosnku
  • łyżkę oliwy
  • dwie łyżki śmietany
  • grzanki
  • ser typu parmezan (np. Carski)

Czas przygotowania: poniżej 1 godziny (z szybkowarem)

Czytaj dalej…

Fasolka po bretońsku na otro.

Fasolka po bretońsku – kapitalne danie, na które nie zawsze mamy ochotę, ale jak nas napadnie, to koniec – a przecież nie zawsze mamy po drodze nasz ulubiony bar mleczny, prawda?

Nasz sposób na fasolkę jest następujący: gotujemy wielki garnek, odstawiamy na dzień – dwa, jemy ile dusza zapragnie, a resztę pakujemy w małych porcjach do zamrażarki. W chwilach największej potrzeby lub lenistwa – rozmrażamy i jemy. Czyż może być coś piękniejszego niż talerz parującej fasolki po bretońsku, w szczególności w dzień, w którym naprawdę nie chce nam się gotować?

Składniki:

  • 800g fasoli Piękny Jaś albo Piękny Jaś Karłowaty
  • 3 cebule
  • 3 ząbki czosnku
  • 250g kiełbasy podwawelskiej
  • 250g wędzonego boczku
  • 1,5 kubka przecieru pomidorowego
  • 100g koncentratu pomidorowego
  • 4 łyżeczki ajwaru
  • 2 bardzo duże łyżeczki czerwonego złego (Sambal Oelek)
  • 3 szt liści laurowych
  • 6 szt ziela angielskiego
  • ostra papryka
  • słodka papryka
  • sól
  • pieprz

Czytaj dalej…

Cevapcici, czyli krótka acz przyjemna wycieczka na Bałkany

Składniki:

  • 300g mięsa wołowego
  • 300g mięsa wieprzowego
  • 5 szt cebuli
  • 4 ząbki czosnku
  • 2 łyżki ostrej papryki
  • 2 łyżki łagodnej papryki
  • 1 łyżka pieprzu
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 2 łyżki natki pietruszki
  • 1 łyżka oregano
  • 1 łyżka tymianku
  • 1 szt jajka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Mięso mielimy, cebulę siekamy, a czosnek przeciskamy. Mieszamy wszystko razem, doprawiamy przyprawami, dodajemy jajko i proszek do pieczenia. Odstawiamy do lodówki na około 1h.

Wyjmujemy mięso lodówki i formujemy z niego jednakowej wielkości podłużne kiełbaski ( u nas wychodziło 55g na jedną sztukę).

Najwygodniej obtaczać ręce w mące, aby wygodniej się formowało i aby mięso nie przywierało do dłoni.

Gotowe kiełbaski smażymy, aż będą baaaardzo usmażone ;).

Można podawać z ryżem, puree ziemniaczanym  z wasabi (które opiszemy już wkrótce), tzatzikami, sosem czosnkowym lub ostrym sosem chili – sambal oelek. No i rzecz jasna – palinką.

Smacznego!

Pleśniak – kruche ciasto z powidłami śliwkowymi i pianką

Pleśniak – kruche ciasto z powidłami śliwkowymi i pianką

Składniki:

  • margaryna do pieczenia
  • 4 jajka
  • 450g mąki
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 szklankę cukru
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 3 łyżki kakao
  • słoik albo dwa powideł śliwkowych
  • szczyptę soli

Jajka – na sam początek oddzielamy żółtka od białek.

Białka ubijamy z ze szczyptą soli, a pod sam koniec wsypujemy do piany pół szklanki cukru pudru.

Margarynę zagniatamy z mąką, proszkiem do pieczenia, szklanką cukru i 4 żółtkami.

Ciasto dzielimy na 3 części – jedną z nich mieszamy z kakaem. Wszystkie części wkładamy na godzinę do lodówki aby stwardniały.

Na blachę najpierw ścieramy jedną część białego ciasta, na to wykładamy powidła. Na powidła ścieramy na grubej tarce część ciasta wymieszaną z kakao, a na to wykładamy ubite białka. Na samą górę znowu ścieramy białe ciasto.

Całość pieczemy przez około 35 minut w 180C.

Smacznego!

Sushi – omlet Tamago i sushi maki z ogórkiem.

Nasz dzisiejszy cel 🙂

Ryż do sushi przygotowujemy zgodnie z przepisem z poprzedniego wpisu.

Wersja I – nigiri z Tamago

Do wykonania omletu potrzebujemy:

  • 2 jajka
  • 2 łyżeczki cukru
  • szczyptę soli

Wszystko razem wrzucamy do miski i mieszamy do uzyskania jednolitej masy.

Patelnie stawiamy na najmniejszym palniku i powoli podgrzewamy. Gdy jest już ciepła wlewamy ¼ zawartości miseczki, czekamy aż się przysmaży i zwijamy w luźny rulonik. Kładziemy z brzegu patelni i wlewamy kolejną porcję jajka, tak aby jednym brzegiem przylegała do rulonika. Gdy nowa porcja się podsmaży, owijamy ją wokół naszego rulonika. Czynność z dolewaniem, smażeniem i zawijaniem powtarzamy aż nam się skończy jajko. W rolowaniu i smażeniu porcjami, chodzi o to aby uzyskać wiele warstw omletu – po przekrojeniu daje to fantastyczny efekt.

Gotowy omlet studzimy i kroimy w ½ cm grubości plastry.

Z ryżu formujemy wałeczki o wymiarach 1cmx4cm –  przy formowaniu ugniatamy ryż aby nam się wałeczek nie rozpadł.

Na gotowym wałeczku kładziemy plasterek omletu, przewiązujemy paskiem nori i gotowe.

Wersja II – maki z ogórkiem.

Robimy je z połówki nori.

Potrzebujemy:

  • zielony ogórek pokrojony w paski, z wyjętym miąższem
  • wasabi
  • prażony sezam

Porcje sezamu wrzucamy do garnka i powoli prażymy na małym ogniu, cały czas mieszając aby nam się nie przypalił.

Na nori nakładamy ryż, pośrodku robimy rowek, który smarujemy wasabi i posypujemy sezamem. Na to kładziemy ogórka i zawijamy. Zwinięte maki kroimy na 6 lub 8 kawałków.

Miłego zawijania!

Grochówka – aromatyczna, rozgrzewająca

Składniki:

  • 60 dkg łuskanego grochu
  • 40 dkg wędzonych żeberek / wędzonego boczku
  • 5 ziemniaków
  • oraz to co na poniższym zdjęciu

Czytaj dalej…

Maki Sushi – jak to robić w domu

Na domowe obżarstwo sushi potrzebujemy:

  • 1 szt ogórka
  • 1 szt dojrzałego, miękkiego avocado (takie ze sklepu warto na tydzień zostawić na kaloryferze)
  • paczka wędzonego łososia
  • 1/3 paczki paluszków krabowych
  • serek kremowy (np. Piątnica – Twój smak – naturalny )
  • ryż (około 1 – 1 1/2 kubka) – my używamy zwykły jaśminowy ze stadionu
  • ocet do ryżu gotowy lub własnej produkcji (ocet ryżowy, cukier, sól)
  • nori (wodorosty)
  • bambusowa matka / od biedy czysta ścierka

Dodatki:

  • sos sojowy
  • wasabi
  • imbir marynowany

Rozdział I – Ryż.

Najpierw należy ugotować ryż. My używamy do tego maszyny do gotowania ryżu, ale jak jej nie mieliśmy to robiliśmy tak.

Płuczemy ryż, aż woda nie będzie się zabarwiać na biało – albo będzie się zabarwiać tylko trochę 😉

Ryż i wodę w stosunku 1:1 (szklanka ryżu, szklanka wody) wlewamy do garnka, stawiamy na najmniejzym gazie  i doprowadzamy do wrzenia. Jak woda zacznie się gotować, przykręcamy gaz do minimum i przykrywamy garnek. Gotujemy 5 minut, wyłączamy gaz. Zostawiamy ryż w garnku, pod przykryciem  na kolejne 20 minut.

Studzimy, chłodzimy, odczyniamy czary i przyprawiamy octem.

Rozdział II – Ocet.

Ocet może mieć dwa oblicza.

Albo gotowa mieszanka  octu do sushi kupiona w sklepie, albo mieszanka przygotowana własnoręcznie (na 3 łyżki octu ryżowego, 1/2 łyżki cukru, 1 łyżeczka soli).

Wlewamy do ryżu i mieszkamy. Ile? Około 2 – 3 łyżek na taką porcję. Trzeba próbować, musi być czuć ocet ale nie może on dominować (tak robimy, nie wiem czy dobrze ;))

Rozdział III – Nadziewanie.

Ogórka myjemy, nie obieramy! i kroimy w cienkie paski o przekroju kostki. Rybe w paski, paluszki wzdłuż na cztery, awokado w paski.

Na macie rozkłądamy nori byłyszczącą stroną do spodu, węższym bokiem do siebie.

Nakładamy ryż na większości nori – pozostawiamy wolny około 4cm pasek przy krótszym boku. W trakcie rozkłądania warto mieć miseczke z wodą, wtedy można płukać ręce i ryż nie lepi się do palców.

A do środka preferujemy następujące konfiguracje:

  • łosoś, ogórek, avocado
  • paluszek krabowy, ogórek, avocado
  • ogórek, avocado
  • łosoś, ogórek, avocado, serek kremowy (posmarowac cieniutki pasek przez całą szerokośc nori)
  • albo “wypas” czyli wszystko razem 🙂

Rozdział IV – Rolowanie.

Zawijamy dosyć mocno. Trzeba lekko przytrzymać zawartość w trakcie zwijania. Końcówke nori zwilżamy wodą i zwijamy rulonik (patrz film).

Kroimy na kawałki, rozkładamy na talerzu i zjadamy.

Podajemy z wasabi, jasnym sosem sojowym i imbirem do przegryzania pomiędzy.

Jemy pałeczkami albo łapami, z widelcem nawet nie podchodzimy. 🙂

Bigos Onufrego

Bigos

Witajcie, drodzy czytelnicy!

A teraz (tu werble!) pierwszy przepis – bigos.

Etap I. Wahanie, trwoga.
To trudne, skomplikowane, naszpikowane zasadzkami, długotrwałe, a ja jeszcze rok temu byłem na etapie przypalania wody na herbatę i eksperymentów z jajecznicą na rybie wędzonej (nie próbujcie tego w domu!) Wielodniowy przepis, mróz jest potrzebny, a tu za oknem coraz cieplej. To się nie może udać, a dodatkowo szkoda wyrzucić tyle jedzenia, jeżeli się nie uda.

Etap II. Decyzja
Raz kozie śmierć. Jak to mawiał mistrz Yoda – do or do not, there is no try (tu chciałem się zastrzec, mam skłonność do używania słów powszechnie uważanych za obcojęzyczne, za co z góry przepraszam – problem jest złożony)
W każdym razie – decyduję się spróbować.

Etap III. Badanie przedmiotu
Zwiedziłem sporo stron z przepisami, zadzwoniłem do paru znajomych podejrzanych o kompetencje w tym względzie. Każdy mówi coś innego, więc postanowiłem skompilować własny przepis na bazie elementów, które najbardziej do mnie przemówiły.

Etap IV. Zakupy
Postanowiłem udać się pod miasto – jak wiadomo, w mieście ciężko o przyzwoite składniki. Targ pod miastem był naturalnym kandydatem. Oraz sprawdzony, lokalny sklep mięsny, do którego dostarczają zakłady mięsne z Nowego Targu.

Oto, co ostatecznie zostało użyte:

Składniki:

4 kg kapusty kiszonej
1 kg kapusty słodkiej

20 dkg żeberek wędzonych
40 dkg karkówki
40 dkg pręgi wołowej
40 dkg boczku wędzonego
30 dkg kiełbasy toruńskiej
4 duże cebule
rozliczne przyprawy, o których poniżej
Etap V. Gotowanie

Dzień pierwszy

Bierzemy dwa duże garnki. Do jednego wrzucamy kapustę kiszoną, do drugiego słodką. Stawiamy na minimalny gaz, niech się grzeją.
Całe mięso kroimy w miarę drobno w kostkę (poniżej 1cm3) i obsmażamy na patelni, cebulę również – ale nie do miękkości, ma być lekko podsmażona. Następnie wrzucamy do kapusty słodkiej i mieszamy.

Następnie dorzucamy do gara z mięsem i kapustą słodką:
• pieprz czarny – 20 ziaren
• liść laurowy – 5 listki
• jałowiec – 10 ziaren
• rozmaryn – garść
• ziele angielskie – 10 ziaren
• kminek – parę szczypt

Gotujemy oba garnki osobno, na niewielkim ogniu, przez około 2 godziny, mieszając co jakiś czas.
Na koniec dnia wygląda to tak:

Bigos

Następnie, po dwóch godzinach wyłączamy gaz, dajemy garnkom ostygnąć – i na mróz. Wietrzenie lokalu, sprzątanie bałaganu i półprzytomni idziemy spać.

Dzień drugi.

Wyciągamy gary z mrozu, stawiamy na mały gaz, gotujemy nadal osobno. Po dwóch godzinach wygląda to mniej więcej tak:

Bigos

Następnie mieszamy zawartość obu garnków, gotujemy na małym gazie jeszcze przez chwilę, mieszamy raz jeszcze i wystawiamy na mróz.

Dzień trzeci.

Znów na mały gaz. Dodajemy:
• garść suszonych prawdziwków
• garść suszonych śliwek
• główkę polskiego czosnku zgniecionego nożem i poszatkowanego (nie chińskiego!)
• 250 ml oryginalnego ajvaru Podravki (chyba, że ktoś ma swój lub jeszcze jakiś dobry)
• 300 ml dobrego przecieru pomidorowego

Gotujemy przez dwie godziny na małym gazie, następnie na mróz. Mieszamy nie za często.

Dzień czwarty.

Na mały gaz, gotujemy przez dwie godziny. Znów nie przesadzamy z mieszaniem.

Dzień piąty, ostatni.

Znów na mały gaz, gotujemy dwie godziny, doprawiamy solą i pieprzem do smaku – i na talerze.

Wygląda to finalnie tak:

Bigos

Reszta w pojemniki i do zamrażalnika. Niech czeka na gorsze czasy.

Co do wina – pouczono mnie, że nie należy dodawać wina do samego gara – ponoć zakwasza to cały bigos, który może stać się zbyt kwaśny. Jak kto lubi, można dodać na patelnię, podczas odsmażania.

Smacznego!