Gulasz prawie węgierski

Prawie, ponieważ jest to bardziej ukłon w stronę duszonego mięsa niż gulaszu w postaci właściwej.

Składniki:

  • 400g mięsa wołowego
  • 150g cebuli (dwie średnie)
  • 4 ząbki czosnku
  • 2 łyżki oleju
  • 20g papryki w proszku (ostrej i słodkiej 1:1)
  • 3 naładowane do granic możliwości łyżeczki przecieru pomidorowego
  • świeżą paprykę – czerwoną, żółtą i zieloną
  • 1 łyżeczkę majeranku
  • 1/2 łyżeczki kminku
  • sól, pieprz

Mięso kroimy w kostkę 0,8cm x 0,8cm lub coś około tego.

Cebulę kroimy w drobną kostkę, paprykę w kostkę około 1cm x 1cm, a czosnek siekamy mieszając go jednocześnie z solą.

Do garnka wlewamy olej, wrzucamy mięso, cebulę, czosnek, paprykę, majeranek, kminek i odrobinę soli i pieprzu. Podlewamy całość 1/2 kubka wody, stawiamy na ogień i zaczynamy dusić.

Dusimy, dusimy, aż poddusimy. Cały czas oczywiście mieszamy i dolewamy wody, ponieważ lubi odparowywać.

Gdy mięso jest już bardziej miękkie niż twardę wrzucamy do garna pokrojoną paprykę i dodajemy przecier pomidorowy.

Doprawiamy solą, pieprzem i papryką.

Następnie dusimy do całkowitej miękkości mięsa.

Podajemy  z kopytkami i domowego wyrobu ogórkami konserwowymi.

Zdjęcie zamglone, ponieważ obiektyw z wrażenia aż zaparował.

2 odpowiedzi na ten wpis.

  1. <? comment_author() ?>'s Gravatar

    Posted by Rhudhy on 16.01.11 at 9:49 pm

    Osobiście wolę z pieczonymi ziemniakami. Ogórki konserwowe są OK, ew. papryka, ale ja najbardziej lubię kiszone od babci mojej drugiej połówki… 😉

  2. <? comment_author() ?>'s Gravatar

    Posted by Onufry on 16.01.11 at 9:49 pm

    Co kto lubi… Wiadomo, kiszone są najlepsze 🙂