Murzynek – gęsty, twardy, wspaniały!

Moim zdaniem nie taki jak miał być, ale Onufry się nim tak zajadał, że wylizywał palce aż po łokcie, więc co tam…wrzucamy! :]

Tym razem nie  będzie to puchaty i pełen lekkości murzynek, ale taki, który smakuje jak brownie z hamerykańskiego supermarketu 😉

Składniki:

  • 340g mąki
  • 4 łyżki kakao
  • 1/2 kostki margaryny do pieczenia
  • cukier waniliowy
  • 4 jajka
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli

Masło rozpuszczamy i wrzucamy do niego cukier, cukier waniliowy i  kakao. Miksujemy i ponownie stawiamy na gazie. Powinna powstać gęsta, grudkowata masa – taka, aby było widać kryształki cukru.

Gdy masa przestygnie dodajemy do niej mąkę, proszek do pieczenia, żółtka i mieszamy. U nas myk polegał na tym, że masa nie zdążyła wystygnąć i dzięki temu żółtka się trochę ścięły w trakcie mieszania.

Białka ubijamy z odrobiną soli i delikatnie mieszamy z naszym ciastem.

Całość pieczemy w 180C przez około 30-40 minut.

Pycha!

…a tak naprawdę, to on mi się po prostu nie udał, niechcący wyszło coś fajnego ;).

Comments are closed.